poniedziałek, 29 listopada 2010
Świątecznie
Kochani,
Tak już się zaczyna robić swiatecznie. Wiec pomyslam, że milo się bedzie do tej atmosfery przylączyć.
Pozdrawiam cieplutko.
Mikołaj Joanna Wróblewska
Ten Mikołaj uśmiechnięty
Dziś rozdaje nam prezenty
W krasnym stroju,
Z siwą brodą,
Tu staruszek przywędrował.
I nie straszne mu zamiecie,
Bo on bardzo kocha dzieci!
Wie, że wszystkie grzeczne były,
Na nagrodę zasłużyły.
Powitajmy, więc brodacza,
Co miłością nas otacza,
I o każdym dziś pamięta,
Wiecie kiedy jego święto?
Oczekiwanie na Mikołaja Joanna Wróblewska
Renifery ciągną sanie,
A w nich worki z prezentami.
To Mikołaj mknie po niebie
Niespodziankę ma dla Ciebie
Może to są klocki Lego?
Może to jest lalka Mela
Co ją Kasia bardzo chciała?
Sto pomysłów mam w mej głowie,
Ale nikt mi nic nie powie
Jeszcze muszę grzecznie czekać
Nie rozrabiać i nie beczeć,
I nie szczypać własnej siostry
Choć to rygor bardzo ostry.
Mikołaju przyjdź kochany
Nasz brodaczu uwielbiany.
Przynieś radość i prezenty
bo bez Ciebie smutne święta.
Jingle Bells
Dashing through the snow
In a one horse open sleigh
O'er the fields we go
Laughing all the way
Bells on bob tails ring
Making spirits bright
What fun it is to laugh and sing
A sleighing song tonight
Oh, jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh
Jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh
A day or two ago
I thought I'd take a ride
And soon Miss Fanny Bright
Was seated by my side
The horse was lean and lank
Misfortune seemed his lot
We got into a drifted bank
And then we got upsot
Oh, jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh
Jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh yeah
Jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh
Jingle bells, jingle bells
Jingle all the way
Oh, what fun it is to ride
In a one horse open sleigh
Polska wersja:
Poprzez białe drogi, z mrozem za Pan Brat
pędzą nasze sanie szybkie niby wiatr.
Biegnij koniu wrony przez uśpiony las
my wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak.
Ref.
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań
co za radość gdy saniami tak można jechać w dal
gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań
a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.
Biegniesz biała drogo nie wiadomo jak,
nie ma tu nikogo ktoby znaczył ślad.
Tylko nasze sanie, tylko szybki koń
tylko gwiazdy roześmiane i piosenki ton.
Ref.
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań
co za radość gdy saniami tak można jechać w dal
gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań
a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.
wtorek, 23 listopada 2010
Scenariusz leśny
O jesieni można dzieciom opowiadać na różne sposoby. Dla odmiany postanowiłam opowiedzieć o jesiennym lesie. W tym celu najpierw sama nazbierałam cały koszyk szyszek i przygotowałam plansze z leśnymi obrazkami. Na zdjęciach znalazł się jeż, drzewa iglaste, kasztany, grzybki i tym podobne. Wszystko, co z lasem mi się kojarzyło i co przypomina polski las. Ten kosz szyszek plus kosz książek plus moja nieodłączna pacynka Kaczka-Kwaczka powędrowały ze mną do biblioteki. A z Kaczką-Kwaczką to było tak. Pewna kochana dziewczynka, przyszła do mnie ze swoja kwaczącą maskotką i mi ją DAŁA na Poczytajki właśnie. Radość moja była niepojęta, bo Kaczka Kwaczka jest naprawdę super i prowadzi cały czas konwersacje ze mną i z dziećmi podczas czytania książeczek. Do tego stopnia, że nie dawno inna dziewczynka podczas zajęć zapytała: „ A co na to Kaczka- Kwaczka?”
Wracając jednak do scenariusza leśnego. Otóż on:
1. Piosenka Dzień dobry dzień dobry pobaw się z nami /3x
2. Wprowadzenie do tematu, rozmowa z dziećmi na temat pokazywanych leśnych zdjęć i szyszek.
3. Wiersz „Rozmowa ptaków” Juliana Tuwima
4. Wiersz „Zwierzątka Piotrusia” Ewy Szelburg Zarębiny
5. Piosenka „Rosną sobie grzybki w trawie” /2x
6. Wierszyki „Wilk, Niedźwiedź, Żubr,Dzik, Lis” Juliana Tuwima
7. Piosenka z pokazywaniem „Mały Pajączek”/2x
8. Bajka o Jasiu i Małgosi- wolę opowiadać bajki niż czytać, używam wtedy pacynek i kolorowych obrazków z książki. Tym razem posłużyłam się głównie przepięknie ilustrowaną pozycją „Bajki po polsku i po angielsku” wydawnictwa Papilon. Jako wstęp do tej bajki wykorzystałam fragment wierszowanej wersji tejże bajki autorstwa Pani Snieżkowskiej Bielak. A brzmi ona tak:
„A w lesnej ciszy
Kto chce to usłyszy
Jak się w dziupli chowa,
Sowa madra głowa.
A w lesnej ciszy,
Kto chce to usłyszy
Jak do ula człapał,
Miś na grubych łapach.
A w lesnej ciszy,
Kto chce to usłyszy,
Jak z zielonego buka kukułka sobie kuka:
Kuku, kuku,kuku,
Siedze sobie na buku i robie sobie kuku kuku,
Opdal świerszczyk oraz trzmiel wygrywaja lesny trel:
Swierszczyk:tili, tili, moi mili
A świerszcz na to bardzo zly,
Wola bzy, bzy, bzy.”
9. Zabawa „Ram tam tam”
10. Książeczka „Grzybobranie” Doroty Gellner
11. Książeczka „Tuptuś i kształty”
12. Na zakończenie zabawa ruchowa balonik
Oczywiście po zajęciach każde dziecko dostało szyszeczkę do domu oraz leśny obrazek do kolorowania. Ot, i cała wyprawa do lasu.
Pozdrawiam!
wtorek, 16 listopada 2010
Wiersze Pani Elżbiety
Nie chcialam przedlużać ostatniego postu więc teraz zamieszczam pare wierszyków pani Snieżkowskiej-Bielak. Pozdrawiam!
ŻABKI I BOCIAN
Pytały się żabki pewnego bociana
dlaczego nad Kwisą mgła ściele się z rana.
Dlaczego tak bujna, zielona jest trawa
i czy go raduje wśród trawy zabawa?
Na to stary bociek zatroskał się srodze
i stanął na łące na czerwonej nodze.
- Nie lubię mgły rano i w trawach zabawy,
bo mi uciekają wprost spod dzioba żaby.
A że jestem stary wzrok mój już nie taki,
często łowię w trawie, zamiast żab – ślimaki!
DZIADZIUŚ CZARODZIEJ
Mój Dziadziuś – Czarodziej
wyczarować umie
słoneczko na wodzie,
a w zimie petunie.
Mój Dziadziuś – Czarodziej
zna piosenki śmieszne,
umie opowiadać
bajeczki pocieszne.
Więc, chociaż Dzień Dziadka
jest wciąż mało znany,
dam Ci sto uśmiechów,
Dziadziusiu kochany!
WRÓŻKA Z PODUSZKI
Cały dzień chodziły dzielnie małe nóżki,
zawołaj syneczku swą wróżkę z poduszki.
Uśpi ona prędko twe zmęczone oczka
i tysiące barwnych bajek w snach napotkasz.
Chodzi gruby księżyc we fraku z poświaty,
w świat baśni odpływasz od mamy i taty.
Wzdychasz i z uśmiechem dalej słodko śpisz –
pewnie coś miłego mój maleńki śnisz.
Może ci się przyśni i zielony las,
i ciepłe słoneczko i wiosenny czas.
Mały krasnoludek, co pod grzybkiem siadł,
i w kwiatku stokrotki mieszkający skrzat.
A może rakieta pędzi w twoim śnie?
Czy mógłbyś zaprosić w podróż także mnie?
Twa wróżka z poduszki sny bajkowe zna,
chciałabym choć trochę poznać je i ja.
poniedziałek, 15 listopada 2010
Nasi poeci
Dzisiaj zapraszam do poznania Pani Elżbiety Snieżkowskiej- Bielak
Pani Elzbieta pisze bajki i wiersze dla dzieci, poezje oraz proze dla doroslego czytelnika. Zapraszam!
1.Kiedy Pani napisała pierwszy wiersz? Czy to było dawno temu?
- Tak, to było dosyć dawno, miałam wtedy 9 lat, a wierszyk był o Wielkanocy.
2.Pani Elżbieto, Pani twórczość jest różnoraka i bardzo bogata, jednak zauważyć można, że tworzenie dla dzieci sprawia Pani specjalna przyjemność… Czy zgadza się Pani z tą opinią?
Pisuję poezję i prozę dla dorosłych, a szczególnie lubię pisać dla dzieci. To najwdzięczniejsi czytelnicy i uczestnicy moich spotkań autorskich.
Muszę zdradzić, że nie od razu pisałam dla dzieci. Gdy wyrosłam z wieku dziecięcego pisałam wyłącznie dla dorosłych, dopiero jak urodziłam swoje własne dzieci, dojrzałam do twórczości dla tych wspaniałych odbiorców literatury, którymi są dzieci. Pierwsze moje wiersze dla dzieci powstawały dla moich własnych Pociech.3
3.Jak powstaje wiersz? Kiedy?
Wiersz powstaje z poruszenia serca jakimś wydarzeniem, np. rozkwitającym kwiatem, zachodem słońca, ciepłym słowem. Czasem jednak poeta wyraża w wierszach swój bunt i protest przeciwko zjawisku, które go denerwuje, , które nie jest dobre. Mogą więc powstawać wiersze przeciwko wojnie, przemocy, kłamstwu itp.
Poeta to człowiek, który w sposób szczególnie wrażliwy odbiera świat, a później ubiera go w piękne słowo ,zamyka myśli w specjalnych formach słownych, które tworzą język poezji. Poeta długo pracuje nad sposobem poetyckiego zapisu myśli.
4. Co trzeba zrobić żeby pisać dobre wiersze?
Żeby pisać wiersze i pisać w ogóle trzeba najpierw przeczytać bardzo wiele książek. Mogą to być tomiki poezji, powieści, opowiadania, a nawet bajki. Czytanie uczy, rozwija wyobraźnię, a co najważniejsze, kształtuje język, poszerza zasób słów, uczy poprawnego wysławiania. Czytanie jest bardzo potrzebne. Kiedy człowiek dużo czyta zaczyna wyrażać swoje myśli i spostrzeżenia w sposób piękny i staranny. Nie każdy jednak może być poetą. Trzeba też mieć w sobie dar od pana Boga, który nazywamy talentem.
5. Czy ma Pani swój ulubiony wiersz lub opowiadanie?
Moim ukochanym poetą jest Konstanty Ildefons Gałczyński. To polski poeta, który zaczął tworzyć w dwudziestoleciu międzywojennym, a także pisał po II Wojnie Światowej. W jego poezji wraz z pięknym, klasycznym, rymem i rytmem, pobrzmiewa muzyka wielkich mistrzów, widać w sposób niezwykle plastyczny jeziora, lasy, księżyc, słońce, ptaki. W jego poezji odnajduję również swoje wspomnienia z dzieciństwa, przypominam sobie swoich najbliższych.
Moim ukochanym wierszem jest wiersz z cyklu „Przed zapaleniem choinki..”
Zaczyna się on tak:
„A podobno jest gdzieś ulica,
lecz jak tam dojść, którędy?
Ulica zdradzonego dzieciństwa,
ulica wielkiej kolędy…”
Jeżeli chodzi o prozę to bardzo lubię opowiadania polskiego pisarza Jarosława Iwaszkiewicza.
6.Kto jest Pani twórczym autorytetem?
Z klasyków polskiej poezji to: Cyprian Kamil Norwid. A ze współczesnych to właśnie Konstanty Ildefons Gałczyński, Maria Pawlikowska- Jasnorzewska , Zbigniew Herbert, Małgorzata Hillar, Halina Poświatowska no i oczywiście Jan Paweł II.
7.Jak Pani myśli jak można zachęcić dzieci do czytania?
Myślę, że należy organizować zabawy, zagadki quizy, które poprzez zaciekawienie losami bohaterów, rozbudzą w dzieciach chęć czytania. W Polsce trwa obecnie akcja „Cała Polska czyta dzieciom”. To dobra akcja. w jej ramach odbywają się spotkania z autorami, pisarzami i poetami dla dzieci. Mali czytelnicy mogą spotykać się z pisarzami, rozmawiać z nimi i uczyć się od nich jak pracuję nad swoimi dziełami.
8.Jaką Pani ma radę dla rodziców wychowujących dzieci na emigracji?
Rodzice w ogóle powinni być pierwszymi nauczycielami sztuki czytania. Powinni poświęcać minimum pół godziny dziennie na czytanie z dzieckiem książki i rozmowę na temat przeczytanych treści. A polscy rodzice na emigracji, którzy pragną, aby ich dzieci nie odcinały się od swoich korzeni, powinni poświęcać więcej wolnych chwil na czytanie z dziećmi polskich książek, wierszyków, bajek. Myślę, że dobrą metodą na kształtowanie poprawnego polskiego języka jest wspólne opowiadanie książek po polsku, organizowanie zgaduj – zgaduli na temat treści książki, a także organizowanie mini –scenek teatralnych, gdzie dzieci według swojej inwencji twórczej przedstawiałyby przed rodzicami epizody z przeczytanej wspólnie książki. Oczywiście wszystko po polsku.
Elżbieta Snieżkowska-Bielak
Książki poetki i pisarki są również dostępne na www.amazon.com
strona poetki www.sniezkowska.pl
czwartek, 11 listopada 2010
Nauka czytania, Czas Dzieci
Bardzo polecam ten artykul prof. dr. hab. Jagody Cieszynskiej specjalistki od czytelnictwa, dwujezycznosci i autyzmu.
Prosze najechac na poniższy link.
Przepraszam zarazem za brak polskich znakow ale jakos dzis Blogger ich nie lubi ....
Nauka czytania, Czas Dzieci
środa, 10 listopada 2010
I am a little Tea Pot
Dziś króciutko. Zauważyłam, że wiele z Was szuka zabaw z pokazywaniem. Dlatego oto następna zabawa. Angielski tytuł jest „I am a Little tea pot”. Pod spodem zamieszczam video z Youtube z muzyką.
I am a Little Tea Pot
I am a little teapot
Short & stouts
Here´s my handle
Here´s my spout
When I get all steamed up
I just shout
Tip me over & pour me out
Mały Czajniczek
Małym czajniczkiem jestem ja,
Tu jest mój lejek,
A tu rączka ma,
Kiedy wda wrze to daje znak,
Bardzo wiec proszę
Przechyl mnie tak
Subskrybuj:
Posty (Atom)